Co zrobić, żeby koszyk nie był taki luźny?
Wyplotłeś koszyk ze świeżej wikliny. Minęły dwa tygodnie, wiklina podeschła i koszyk robi się luźny. Albo gorzej, trochę się rozlatuje… I co teraz? Nie bój nic. Możesz zrobić dwie rzeczy. Po pierwsze, zastanowić się nad doniosłym pytaniem: „Czy przy wyplataniu ubijałem jak należy?”. Po drugie, możesz trochę uściślić splot. Proponuję dwa patenty.
Patent 1. Wyplatamy stopkę. W tym celu stawiamy koszyk do góry nogami.
Przy każdej osnowie ściany wstawiamy jedną witkę. Jeśli trudno je wsadzić, można najpierw wsadzić gwóźdź, który trochę rozepchnie splot. Po wyjęciu gwoździa, wkładamy od razu witkę. Staramy się wetknąć witki dosyć głęboko, bo chodzi o to, żeby rozepchnęły trochę splot ściany. Właśnie to sprawia, że staje się on ściślejszy. |
Wszystkie witki wstawione |
Jak już mamy wstawione wszystkie nowe witki (w tym przypadku 24), to wyplatamy gimę. Tak jak na początku wyplatania ściany koszyka. |
Wyplatanie gimy |
|
Gima jest już gotowa |
A jak wypleciemy gimę, to wyplatamy obręb górny – czyli robimy tak, jak byśmy kończyli koszyk. |
Wyplatanie obrębu górnego |
|
Obręb górny jest już wypleciony, a końcówki witek ucięte |
|
Efekt końcowy |
W rezultacie koszyk zdobył ładną stopkę, a ścianka jest ściślejsza, szczególnie jej dolna część.Co zrobić, żeby ścisła była też górna część koszyka? Na to jest patent 2. Trzeba wypleść rączkę. Ale o tym już w innym poście.
Na koniec jeszcze jedno: Żeby stopka i rączka uściśliły splot, trzeba je wypleść po tym, jak koszyk trochę wyschnie, a nie od razu, kiedy wiklina jest jeszcze świeża. Jeśli zrobisz to zaraz po wypleceniu, te patenty się nie sprawdzą. Oczywiście można też zrobić rączkę i stopkę od razu, ale wtedy naprawdę regularnie i porządnie ubijaj splot.
Uwaga: Nie jestem specjalistą. Staram się pisać o rzeczach, które sam stosuję i z którymi mam pewne doświadczenie, ale mogę się mylić. Jeśli zauważysz jakiś błąd, napisz w komentarzu.
Nie wygotowales wikliny?
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Nie, nie wygotowałem. Zastanawiam się, dlaczego miałbym to zrobić? Gotuję czasem wiklinę, żeby ją okorować, o czym kiedyś pisałem na blogu, artykuł jest tutaj: https://www.lesnyludek.pl/2021/03/jak-okorowac-wieksza-ilosc-wikliny.html?m=1 Możesz też wpisać w lupkę "korowanie". Zasadniczo jednak wyplatam z wikliny świeżej - w stylu bushcraftowym. Zbieram i korzystam z materiału w takim stanie, w jakim go znalazłem (nie zawsze zresztą jest to wiklina, czesto też czeremcha, brzoza czy dereń). Dziękuję za wizytę i komentarz.
OdpowiedzUsuń